piątek, 18 stycznia 2013

Paris- day 4&5

3 października. Dzień przeznaczony na Louvre, niektórzy twierdzą, że nawet jeden dzień to za mało, a w planach była jeszcze wycieczka na wieżę Eiffela.


Przy wejściu dostaje się mapkę (również w języku Polskim). Wstęp dla obywateli UE do 26 r.ż jest za darmo. 

 Portret Gabrielle d'Estrees i jej siostry

 Apartamenty Napoleona

 Widok na dziedziniec i ogród



Na samą górę wieży wyjeżdża się windą, do 2 poziomu można wejść schodami. Trafiła nam się ciekawa pogoda- wiatr i zacinający deszcz, więc widoczność też nie była za dobra.


 Ostatnie spojrzenie na Paryż

4 października, ostatnie francuskie śniadanie i powrót do Polski. 

Podsumowując Paryż w połowie mi się podobał, a w połowie nie. Może miała za wysokie oczekiwania, a może nie jest w moim typie. ;) 

3 komentarze:

  1. pamiętam tę piramidę (pierwsze zdjęcie) z matematycznego testu gimnazjalnego! :D
    a koszule z poprzedniego posta - rewelacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Paryż zrobił niegdyś na mnie podobne wrażenie - małe zachwyty i małe rozczarowania. Za to na Twoich zdjęciach - magia! Miasto ładniejsze niż w rzeczywistości. Pozdr. Aneta

    OdpowiedzUsuń