środa, 9 stycznia 2013

Paris- day 1

30 września, słoneczne, niedzielne popołudnie w Paryżu. Spacerowałyśmy tak żeby było po drodze do naszego pierwszego hosta z Couchsurfingu, jednak udało nam się zobaczyć dużo 'must visit'.

Łuk Triumfalny 


Gdzie my jesteśmy? Którędy do domu?

Znak firmowy Paryża

Most Aleksandra III, w tle pałac Inwalidów

Sekwana





Zachód słońca podziwiałyśmy nad Sekwaną, a resztę wieczoru spędziłyśmy w macu. :)
Polecam spacer nad Sekwaną, mieszkania na łodziach robią fajny klimat, ludzie siedzą nad brzegiem, grają w karty, jedzą bagietki, piją wino...

2 komentarze:

  1. wspomnienia pachnące świeżymi bagietkami... Myślę, że warto będzie kiedyś tam wrócić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak tam jest pięknie.. ale to przez to, że mogłam być tam z Wami! :)

    OdpowiedzUsuń