Trzeba było oblać kolejny egzamin, a do otwierania wina miałyśmy tyle zapału że złamałyśmy korkociąg. Ale dzielne studentki nie takim wyzwaniom stawiały czoła! :) Po tym jak zostałam ranna dowodzenie przejęła Klusia. Misja na szczęście została zakończona powodzeniem. :)
Zgodnie z prawami psychologii to co trudniej zdobyć lepiej smakuje i tak tez było. ;)
A jak Wasza sesja? ;)