niedziela, 6 maja 2012

majowe bieszczadowanie- last part

Trzeci dzień wędrowania po górach to wyjście na Połoninę Caryńską z Ustrzyk Górnych, a później zejście zielonym szlakiem do Koliby. Niestety zdjęcia nie oddają tego jak pięknie tam było. Kwitnące kaczeńce, jabłonie, strumyk, mostki, budząca się do życia przyroda...










Bieszczady pożegnały nas wspaniałą trasą, zachęcając do kolejnego powrotu. Kolejny raz okazuje się, że mało popularne szlaki są zachwycające i to właśnie je trzeba częściej wybierać. 
See you again Bieszczady!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz